Branko Ćirlić (Branislav Branko Ćirlić, ur. 8 lipca 1916 w Pirocie w Serbii, zm. 9 marca 2017) – serbski slawista i tłumacz.
Studiował leśnictwo na Uniwersytecie Belgradzkim oraz polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim (1938). Od 1946 r. mieszkał w Polsce. Był m.in. korespondentem radia i prasy jugosłowiańskiej, wykładał na slawistyce Uniwersytetu Łódzkiego. publikował także recenzje w „Nowych Książkach”.
Tłumaczył zarówno z serbskiego na polski, jak i z polskiego na serbski. Członek Związku Literatów Polskich.
W 2011 został odznaczony Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Branko Ćirlić
Na tamtym świecie
Od dawien dawna,
Jak świat światem
Człowiek się rodzi i żyje,
Kocha i pracuje
Sto i więcej lat.
Są motyle,
Które rodzą się, kochają i umierają –
/Nie pracują!/
W ciągu jednego dnia.
Pewnego dnia
Człowiek i motyl
Odejdą z tego świata.
Rzecz naturalna!
Ja również odejdę,
Bez bólu i płaczu.
Jeśli już muszą być łzy,
Niechaj będą z radości.
Wyruszam w daleką drogę – do raju:
Tam, na tamten świat!
Używać będę co niemiara.
Naszanuję się rodziców.
Namiłuję ukochanej.
Naczytam się nieprzeczytanych książek.
Nagadam się z przyjaciółmi.
Przy zakąsce z ostrego sera,
Pieczonych papryk z czosnkiem,
W oliwie oliwkowej i w occie winnym,
Zakrapianych monasterską śliwowicą.
W odpowiednim czasie
Pić będę serbskie wina
/smakując je umiarkowanie/:
Smederewskie, koloru złota i bursztynu,
Kosowskie, czerwone jak piwonie,
Prokupackie, czarne jak smutek,
Župskie, rumiane jak policzki dziewczęce.
Napatrzę się rajskiego piękna,
Nachodzę się po górach,
Od południa do północy.
Tu: Šar Planina i Prokletije,
Kopaonik i Goč,
Tam: Góry Homolskie,
Deli Jovan i Miroč,
Babina Glava i Babin Zub.
Stara Planina i Midžor,
Sucha i Wołoska Góra.
Czasem zejdę w dół –
W kotliny i doliny,
By przyjrzeć się temu pięknu
Z dołu.
***
Zaczekaj, bracie,
Tego wszystkiego tu nie ma –
W tym niebiańskim świecie.
To jest tam na dole, na Ziemi,
Na tamtym świecie – w Serbii!
A cóż mi to za raj,
Gdy nie ma Serbii!?