Tegoroczna Jesień Poezji w Domu Literatury w Warszawie obrodziła w wydarzenia estradowe, podczas których muzyka i recytacje dały szczególną oprawę tekstom poetyckim. Złożyliśmy w ten sposób podziękowanie naszym znakomitym poetom – Julianowi Tuwimowi i Konstantemu Ildefonsowi Gałczyńskiemu z okazji 70-lecia ich śmierci oraz Noblistce – Wisławie Szymborskiej z okazji 100-lecia jej urodzin. Motywem przewodnim było hasło – „Warszawa malowana słowem”. Przywołaliśmy także poezję Fernando Pessoa (Fernando António Nogueira Pessoa, ur. 13 czerwca 1888 w Lizbonie, zm. 30 listopada 1935 tamże – portugalski poeta, prozaik oraz tłumacz, przedstawiciel modernizmu, uważany za najwybitniejszego portugalskiego poetę XX wieku) w czasie znakomitego koncertu Meu Fado. Wydarzenia te zrealizowano dzięki współfinansowaniu przez:
Ale przedstawmy wydarzenia według kolejności:
W auli Domu Literatury odbył się dwukrotnie koncert poetycko-muzyczny pt. „Dialogi warszawskie” (4 i 13 października) poświęcony 70. rocznicy śmierci Juliana Tuwima i Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Wiersze poetów wyrecytowali Igor Chmielnik i Bartosz Martyna. Oprawę muzyczną stworzyła Alina Wójcik (fortepian). Autorem scenariusza i wyboru tekstów jest Marek Wawrzkiewicz. To koncerty wzruszające, przywołujące do życia historię Warszawy oraz emocje, jakie towarzyszą nieuchronnie, kiedy słucha się dawnych melodii i piosenek jej poświęconych.
Recital piosenki autorskiej w wykonaniu Maji Piwońskiej i Andrzeja Janeczko z „Trzeciego Oddechu Kaczuchy” był okazją do wysłuchania znakomitych tekstów autorskich, które łączyły w sobie ducha poetyckiego z akcentami satyryczno-żartobliwymi. Poezja w wydaniu muzycznym. Koncert poprzedził wernisaż wystawy grafik Andrzeja Janeczko w Domu Literatury.
13 października w Klubie Księgarza na Rynku Starego Miasta w Warszawie odbył się koncert poetycki w wykonaniu Joanny Babiarz (wokal) i Janusza Szota (gitara) zatytułowany „Jeszcze zdążymy”. Koncertowi towarzyszyły teksty J. Tuwima, K.I. Gałczyńskiego, J. Iwaszkiewicza, J. Lechonia i K. K. Baczyńskiego, które znalazły się na zakładkach – widokówkach do książek wydanych w nakładzie 3000 egz., dystrybuowanych wśród uczniów szkół warszawskich, uczestników 51. WJP i mieszkańców Warszawy.
W związku z obchodzonym Rokiem Wisławy Szymborskiej – licznie zgromadzona publiczność miała okazję wysłuchać wierszy poetki podczas koncertu pt. „Nic dwa razy się nie zdarza” w wykonaniu Julity Kożuszek (wokal) i Doroty Wasilewskiej (kompozycje, aranżacja, fortepian). Koncert odbył się na zakończenie pierwszego dnia festiwalu.
14 października – nowe doznania.
W Muzeum im. Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku nastąpiło ponowne spotkanie z laureatami nagród literackich J. Słowackiego i J. Iwaszkiewicza. Prezentacji twórczości nagrodzonych autorów towarzyszył koncert fortepianowy w wykonaniu Krzysztofa Staniendy. W jego wykonaniu uczestnicy wysłuchali trzech utworów Fryderyka Chopina (Poloneza B-dur op. posth., Preludium Des-dur op. 28 nr 15 Deszczowe i Etiudę c-moll op. 25 nr 12) oraz Ignacego Jana Paderewskiego (Legenda As-dur op. 16 nr 1).
Podczas festiwalu prezentowana była również twórczość lekarzy-pisarzy zrzeszonych w Unii Polskich Lekarzy Pisarzy. Ogłoszono wyniki XIV Ogólnopolskiego Konkursu Poetycko-Prozatorskiego „Puls Słowa” (Barbara Rysz – Postawa – I miejsce w kategorii poezja, Joanna Matlachowska-Pala – I miejsce w kategorii proza). Towarzyszył temu spektakl poetycko-muzyczny pt. „Molekuły wrażliwości 6.”, w którym wystąpili: Yordana Dranchuk i Romuald Vorbrodt (muzyka i śpiew) oraz Iwona Rulewicz i Wojciech Magnusk (recytacja nagrodzonych utworów), co było doskonałym podsumowaniem ich twórczości.
Wieczorem uczestnicy 51. WJP i widzowie z Warszawy wysłuchali koncertu Meu Fado w wykonaniu Kingi Rataj (wokal) i Marka Bazeli (fortepian). Pełnym tęsknoty pieśniom towarzyszyły wiersze najwybitniejszego portugalskiego poety XX wieku – Fernando Pessoa, które wyrecytował Andrzej Ferenc. Fado oznacza los, przeznaczenie. W tych nostalgicznych, nastrojowych utworach w wykonaniu Kingi Rataj publiczność mogła odnaleźć wyjątkową intensywność doznań, poruszenia i przeżywanych emocji. Przy okazji warto tutaj przypomnieć, że za prawdziwą królową fado uważa się portugalską artystkę, urodzoną w 1920 roku – Amalię Rodrigues. Rodrigues często powtarzała „fado to nie coś, co ma być wyśpiewane, fado po prostu się przytrafia, jest czymś spontanicznym”. Koncert był wydarzeniem niezapomnianym.
Tego samego wieczoru po koncercie Meu Fado uczestnicy festiwalu i miłośnicy jazzu mogli wziąć udział w nowoorleańskiej poetycko-muzycznej uczcie przygotowanej przez zespół „Fellows Quartet” w składzie: Jurek Więckowski (perkusja), Michał Pijewski (instrumenty klawiszowe), Marek „Słoma” Słomiński (gitara) oraz Robert Kuduk (kontrabas). To było prawdziwie porywające zwieńczenie drugiego dnia 51. WJP.