Poeci spotykają się z młodzieżą szkół warszawskich. Aula VII LO im. Juliusza Słowackiego przy ul. Wawelskiej w Warszawie wypełniona po brzegi. O swojej twórczości i 51. Warszawskiej Jesieni Poezji mówili Uta Przyboś, Marlena Zynger i Grzegorz Trochimczuk. Czytali własne wiersze, prezentowali najnowszą Antologię 51. WJP. Wszyscy uczniowie otrzymali widokówki-zakładki do książek, z których odczytali wiersze o Warszawie. W trakcie spotkania powstały dwa teksty zbiorowe lewej i prawej strony widowni – zapis myśli młodych ludzi. Wreszcie udało się otworzyć skarby dziesiątki młodocianych twórców, którzy zadeklamowali własne wiersze przy ogromnym aplauzie sali. Dziękujemy za zaproszenie Pani Justynie Winiarczyk oraz za piękną pochwałę naszej akcji Pana Kamila Kasprzaka, który mógł – jak stwierdził – zobaczyć człowieka w utworze.
Prezentujemy kilka zdjęć ze spotkania, a poniżej zbiorową twórczość uczniów – zapis chwili.
Utwór zbiorowy uczniów strona prawa
Czym jest kropelka zmiany w morzu pokłosia czynów?
Kwiaty zakwitły na nowo.
Ja prowadzę.
Veni, vini, vici.
W sobotę będę spać do późna.
Byt jest, a niebytu nie ma – nie lubię filozofii.
Mamy dzisiaj pieką pogodę.
Gdy z drzew zaczynają spadać liście, oznacza to, że nadeszła jesień.
Piękna jesień za oknem.
Cisza czysta jak szczera łza.
Nie widziałam, czy śmiać się, czy płakać.
Jestem tu nowa.
Słuchamy poezji w jesiennej atmosferze.
Cisza niknie w dźwięku, a dźwięk niknie w ciszy.
Utwór zbiorowy uczniów strona lewa
Jestem w szkole w auli.
Czekam na powiew wiatru.
Ładna dzisiaj pogoda.
Poezja to niezwykły sposób przekazywania i wzbudzania emocji czytelnika.
Cisza na planie.
Warszawa jest źródłem polskiej twórczości poetyckiej.
Ze zburzonych marzeń układane są lapidaria opatrzone tabliczkami trwalszymi niż gruzy…
Słońce jest gorące.
Biała jak śnieg kartka wpadła w moje ręce, nie wiem, co mam zrobić, może się przekręcę…
Fizyka to trudna lekcja.
Vive L’Empereur Napoleon!
Kocham mojego psa.
Łódź jest miastem polskim z piękną, przemysłową historią.
Poezja pozwala ludziom okazać głębiny ich dusz.
Lawenda ładnie pachnie i można z niej robić wianki.
Kot wskoczył na drzewo.
W imieniu własnym, młodzieży i szkół dziękujemy za współpracę i finansowanie akcji:
